Coraz wyższe temperatury zachęcają do osłonięcia trochę więcej ciała, co powoduje, że przypominamy sobie o naszych różnych dolegliwościach dermatologicznych. Jedną z nich są szpecące krostki na ramionach. Postanowiłam poświęcić im dzisiaj oddzielny wpis, aby pomóc pewnej znajomej w zażegnaniu problemu.
Krostki na ramionach mogą mieć trojaką postać. Najczęściej są to czerwone punkty, których wybrzuszenie z łatwością poczujemy pod palcem. Zdarzają się również białe krostki lub czerwone z białym, przesuszonym czopem, jednak te pierwsze są najczęściej spotykane.
Czerwone krostki na ramionach – przyczyny powstawania
Przyczyna powstawania czerwonych krostek na ramionach nie jest do końca znana. Uczeni twierdzą, że jest to kwestia dziedziczna. Pojawiły się też teorie, że za ich powstawanie odpowiada poziom jakiegoś hormonu, ponieważ wiele kobiet zgodnie twierdzi, że w ciąży nie miały z tym problemu lub odwrotnie – dopiero w ciąży nastąpił wysyp krost. Czerwone krostki na ramionach mogą również występować na pupie i noszą nazwę: rogowacenie przymieszkowe (keratosis pilaris). Powstają z tego powodu, że komórki skóry nie mogły się dobrze przebić przez naskórek i w pewnym miejscu utknęły.
Jak zlikwidować czerwone krostki na ramionach lub pupie?
Najważniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla swojego ciała jest zaprzestanie drapania, które tylko zaognia problem. Wiem, wiem… łatwo się mówi. Jeżeli nie możesz znieść uczucia swędzenia, to będę mieć dla ciebie propozycję łagodzącego preparatu, o którym przeczytasz poniżej. Teraz wróćmy do tematu. W celi zlikwidowania czerwonych krostek na ramionach powinnaś użyć jakiegoś preparatu, który zawiera kwas mlekowy, który zmiękcza skórę i „pomaga” komórkom przedostać się na zewnątrz. Znajdziesz go w ogólnodostępnych żelach do higieny intymnej. Po prostu zamiast mycia przedramion żelem pod prysznic użyj płynu do higieny intymnej. Zemulguj go do wytworzenia piany i tak zostaw na skórze na kilka minut, a w między czasie np. umył włosy. Niewielka zmiana w sposobie wykonywania codziennego prysznica, a spektakularny efekt. Sama się przekonasz :)!
Dodatkowo powinnaś stosować peeling, który delikatnie złuszczy naskórek i zmniejszy widoczność problemu. Nie stosuj kosmetyków typu scrub, które zawierają drobinki i złuszczają skórę mechanicznie. Lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie jednego z najdelikatniejszych peelingów, czyli preparatu typu gommage. Mogę Ci polecić Peeling Gommage do twarzy organicznej marki Planeta Organica. Jest to produkt z grupy kosmetyków do twarzy, ale nie stanowi to w Twoim przypadku żadnego problemu, a raczej zaletę ze względu na skład peelingu.
Co stosować, by nie drapać krost?
Czerwonym krostkom na ramionach towarzyszy często uczucie swędzenia. Zachęcam Cię, abyś użyła zamiast balsamów lekki żelowy kosmetyk nawilżający, który delikatnie chłodzi ciało i zawiera naturalny aloes o silnym działaniu łagodzącym. Jeżeli nie czytałaś poprzedniego wpisu, w którym testowałam ten kosmetyk, to znajdziesz go tutaj.
