Czy znacie markę Balmi?
Balmi to nowoczesna marka, która wprowadziła na rynek serię balsamów do ust. Co w nich jest takiego wyjątkowego? Pewnie się zdziwicie, gdy powiem Wam, że balsamy do ust Balmi mają formę malutkich kosteczek. Nie możliwe? A jednak!
Balsamy Balmi wyglądają jak malutkie pudełeczka, śliczne i bardzo gustowne. Otwiera się je bardzo wygodnie i szybko, natomiast sama pomadka ma wygodną stożkową formę. Nakładanie jej na usta to sama przyjemność. Wygląd kosmetyku jest zachwycający i bardzo nowoczesny, dlatego nie możemy tego balsamu traktować tak jak zwykły produkt do pielęgnacji warg, ale również jak bardzo modny gadżet. Gwarantuję Wam, że żadna z Waszych koleżanek nie przejdzie obojętnie, gdy zobaczy w Waszej kosmetyczce tak nietuzinkową rzecz. Balsamy Balmi to doskonałe produkty dla osób, które lubią mieć swój własny styl. Warto dodać, że wyglądają na bardzo drogie, a wcale takie nie są. Możecie je kupić w sklepie Goodies.pl.
Okiem kosmetologa
Oczywiście muszę przeanalizować pomadki Balmi okiem kosmetologa. Ogólnie mogę je polecić, ponieważ spełniają wszystkie pielęgnacyjne wymagania. Warto zauważyć też, że balsamy Balmi to ochrona SPF 15 dla Twoich ust, czyli po prostu zdrowie. Pomadki delikatnie pielęgnują usta, bardzo dobrze je nawilżają i odżywiają. Efekt gładkich, delikatnych i mięciutkich warg utrzymuje się na dobrych kilka godzin. Jako jedne z niewielu, nie są tak łatwe do zlizania, dzięki czemu mamy pewność, że nasze wargi są przez cały czas chronione przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Jeżeli szukasz fajnego gadżetu na zbliżający się wyjazd wakacyjny, to polecam właśnie balsamy Balmi.
Balmi dostępne są w 4 odsłonach. Poniżej przedstawię opisy producenta. Nie czytajcie ich wszystkich, bo nie będziecie widzieć, na którą pomadkę się zdecydować. 😉
Wspomnienie lata i dzieciństwa – jakbyś właśnie była w cukierni i czuła ten niepowtarzalny aromat ulubionych lodów truskawkowych.
Praliny kokosowe, kremowe i delikatne. Zamykasz oczy i czujesz ten wyjątkowy smak – musisz uważać, żeby go nie zjeść. Trudno się powstrzymać…
Ten zapach zmiękczy najtwardsze serce. Jest słodki, soczysty i … malinowy. Czyli taki, jaki powinien być.
Niesamowity aromat świeżej mięty, zupełnie jak guma do żucia. Orzeźwia, chłodzi i przyprawia o zawrót głowy.
Jeżeli chcecie zapoznać się z testem kosmetycznym kokosowego balsamu, to zapraszam tutaj.
Wszystkie rodzaje możecie kupić tu.