Witajcie Kochani! Dzisiaj przedstawię Wam kilka skutecznych i domowych sposobów na poparzenie słoneczne. Mam jednak nadzieję, że nikt z nich nie będzie musiał korzystać, ale tak na wszelki wypadek warto o nich wiedzieć. Koniecznie przeczytajcie ten wpis przed wyjazdem wakacyjnym i udostępnijcie go, aby nie zgubić.
Wszystkie podane poniżej sposoby miałam niestety okazję przetestować na sobie. Moje pierwsze w życiu i jak na razie ostatnie oparzenie miało miejsce w solarium. W czerwcu 4 lata temu wybrałam się do solarium na dosłownie 5 minut, aby przygotować skórę na wakacyjne słońce. Wyszłam z poparzoną skórą. Do tej pory nie wiem, czy lampy były zepsute, czy może były nowe, a obsługa nie poinformowała mnie, że są bardzo mocne i żebym wzięła najmniejszą ilość minut. Zazwyczaj w tym samym solarium opalałam się po 10-12 minut i nigdy nie miałam problemów ze skórą. Oczywiście teraz unikam solarium jak ognia, a ze słońca korzystam z umiarem. Niestety człowiek uczy się dopiero na własnych błędach.
Większość z podanych niżej sposobów poleciła mi koleżanka – wtedy świeżo upieczona absolwentka medycyny. Zaleciała zakup panthenolu w sprayu w aptece, ale z racji tego, że było już bardzo późno, to „sprzedała” mi kilka skutecznych domowych sposobów na oparzenia. Dodam tylko, że moja skóra była w bardzo opłakanym stanie, szczególnie w najbardziej delikatnych miejscach, czyli pod pachami, w okolicy bikini i pod biustem. O twarzy nawet nie chcę wspominać.
Domowe sposoby na poparzenia słoneczne lub po solarium
1. Aloes
Niektóre z nas pewnie posiadają w domu tę roślinę. Wystarczy przeciąć jej liść i nałożyć wydobyty z niego miąższ na poparzoną skórę. Jeżeli chcemy i możemy czekać, to warto najpierw włożyć liść do lodówki na kilkanaście minut. Schłodzony miąższ cudownie ukoi rozpalony naskórek.
2. Mleko
Akurat ten sposób sprzedała mi moja babcia, która nie raz opowiadała mi pewną historię z czasów swojej młodości. Wybrała się kiedyś z przyjaciółką do Bułgarii i w ciągu 2 godzin dostała silnego poparzenia słonecznego, bo nie przypuszczała, że „tamtejsze słońce” tak mocno opala. Schłodzone mleko nakładamy na ciało. Dzięki temu możemy lekko ukoić pieczenie i nawilżyć naskórek. Kwas mlekowy odnawia komórki, wspomaga gojenie i uzdrawia opaloną skórę. Należy użyć mleka z wysoką zawartością tłuszczu.
3. Soda oczyszczona
Sodę będziemy używać do kąpieli. Do wanny wlewamy chłodną wodę, aby jeszcze bardziej nie podrażnić naskórka. Następnie wsypujemy prawie pełną szklankę sody oczyszczonej. Możemy ją najpierw rozpuścić w niewielkiej ilości ciepłej wody, ponieważ w chłodnej w wannie będzie to trudniejsze. Kąpiel powinna trwać około 30 minut. Ten sposób najbardziej przypadł mi do gustu i chyba najbardziej pomógł.
4. Ogórek
Plasterki ogórka wyjętego z lodówki nakładamy na poparzone miejsca. Tę metodę polecam szczególnie na małe obszary skóry jak okolice oczu i usta.
Jeżeli znacie jakieś inne skuteczne sposoby, to koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach!
