Szczególnie w lecie nasze stopy i nogi są narażone na przeciążenie i opuchnięcie. Jeżeli dodatkowo sprezentujemy im zbyt dużą dawkę słońca w krótkim czasie, to stan skóry nóg może się bardzo pogorszyć. Sama niejednokrotnie popełniałam ten sam błąd. Chciałam jak najszybciej opalić nogi, bo panujące upały zmuszały mnie do zakładania szortów i krótkiej spódniczki. Podczas pierwszych upalnych dni nigdy nie byłam zadowolona z wyglądu moich nóg. Stawałam przed lustrem i widziałam wszystko, czego nie chciałam widzieć. Cellulit, blada skóra, przesuszony naskórek, brak jędrności, opuchlizna. A najgorsze było to, że moje nogi wyglądały na wiecznie zmęczone. Jak w takim razie pokazać je światu?
Jak dbać o nogi, by były piękne latem?
Jak pewnie większość z Was, aby szybko poprawić ich wygląd, wybierałam się na cały dzień nad wodę. Skutkowało to nie opalenizną, a poparzeniem lub przynajmniej silnym podrażnieniem naskórka, co powodowało, że przez kilka kolejnych dni musiałam ukrywać nogi przed światłem. Któregoś lata zdecydowałam, że kupię dobry balsam do ciała i może on pomoże mojej skórze. Wybrałam produkt z drobinkami rozświetlającymi. Niby był dobry, ale co z tego, skoro brokat przenosił się na każdą część mojej garderoby. Było to nieziemsko denerwujące, tym bardziej że kocham czarne ubrania.
Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego nikt do tej pory nie wymyślił SPECJALNEGO kremu do nóg. Nie balsamu do ciała, nie oliwki do ciała, a specjalnego kremu, który będzie w pełni zaspokajał moje potrzeby. Okazało się, że jest pewna marka, która opracowała taki właśnie kosmetyk, a co najważniejsze – jest to marka organiczna. Jak myślicie, kto mógł być tak pomysłowym pionierem? Oczywiście Dr Organic, który spełnia wszystkie oczekiwania kobiet.
I w ten sposób zaczęłam używać SPECJALNY balsam do nóg marki Dr Organic.
Balsam posiada bardzo dobry skład. Zawiera organiczne mleczko pszczele, ekstrakt z Palmaria Palmata, wyciąg z kasztanowca, aloes, masło shea, czerwoną koniczynę, wrzos, propolis, olej cedrowy, cytrynę, geranium, paczulę, oraz olejki petitgrain (z liści drzewa pomarańczowego) i z drzewa sandałowego. Wszystko naturalne, zdrowe i bardzo skuteczne.
Jaki przynosi efekt?
Po pierwsze nogi stają się jakby lżejsze i młodsze. Naskórek prezentuje się bardzo dobrze, jakby otrzymał spory zastrzyk zdrowej energii. Nogi wyglądają promiennie i chyba szczuplej. Naskórek ma jednolity kolor, co bardzo dobrze wygląda przy szortach i butach na wysokim obcasie. Krążenie skóry zostaje wyraźnie poprawione, przez co zmniejsza się widoczność ewentualnych żylaków.
Nie mogę pominąć kwestii zapachu. Miodowo-cytrusowe nuty dominują, ale gdzieś w tle czuć jakby delikatną miętę, co sprawia, że jest to doskonały, wakacyjny aromat.
Konsystencja kosmetyku jest bardzo dobra i takiej też się spodziewałam. Wszystkie przetestowane przeze mnie produkty Dr Organic mają idealną konsystencję i są bardzo przyjemne w użytkowaniu.
Dodatkowo krem nie zawiera:
- parabenów
- laurylosiarczanu sodu
- sztucznych barwników
- szkodliwych środków chemicznych
- sztucznych aromatów
- sztucznych konserwantów
Gorąco polecam! Szczególnie na te upalne dni.